poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Konwencje walk turniejowych

Każda z tych konwencji ma inne zasady. Czasem są to nieznacznie różnice, a czasem ogromne. Dla osób początkujących postaram się opisać podstawowe konwencje najpopularniejsze w naszym kraju. Głównym podziałem będą walki indywidualne i grupowe. Potem rozdzielimy sobie na poszczególne formuły i kategorie.


Walki indywidualne


Dzielą się na walki rycerskie / ciężkozbrojnych, walki lekkozbrojnych i walki bez zbroi.

Z tej klasyfikacji łatwo się domyślić o co chodzi. Walki rycerskie (harnisch) będą wymagały maksymalnego możliwego opancerzenia. Hełm z zasłoną i czepcem kolczym, pełne osłony rąk, nóg i korpusu. Walki lekkozbrojnych to konwencja pojednyków w częściowym opancerzeniu. Podstawowymi elementami chroniacymi jest hełm, przeszywanica i rękawice. Zaś konwencja walki bez zbroi (bloss) jest  koncepcją walki jak gdyby toczyć ją bez zbroi. Oczywiście trzeba stosować jakieś minimalne opancerzenie, jednak walczący wykorzystują współczesne ochraniacze, takie jak maski szermiercze i plastikowe ochrony stawów.

Dalszym kryterium podziału jest konwencja. Łatwo się domyśleć, że będzie ona głównie dotyczyła broni. Dla każdej z tych trzech grup to będzie dużo podobnieństw i kilka różnic.

Walki rycerskie są najczęściej pełno-kontaktowe (full kontakt). Oznacza to, że walka trwa określony czas i jest przerywana wyłącznie w momentach niebezpiecznych dla uczestników (albo publiczności). Wtedy czas jest wstrzymywany i po uspokojeniu sytuacji pojedynek jest wznawiany.

Ostatnio rzadko się spotyka walki pół-kontaktowe zwane również semi-kontaktowymi. Idea takich walk jest przerywanie pojedynku po trafieniu przeciwnika. Wtedy liczy się punkty, wraca na pozycję wyjściową i wznawia walkę. Na czas albo na ilość punktów.

Panowie w zbrojach walczą najczęściej na miecz i tarczę albo długie miecze (czyli półtoraki). Rzadziej na obuchy i tarczę czy broń drzewcową. Walk bronią mieszaną się praktycznie już nie spotyka. Ostatnio coraz więcej zwolenników zdobywają Profesjonalne Walki Rycerskie, które opisywałem tutaj.
Po nazwach łatwo się domysleć o co chodzi. Tak więc moje wyjaśnienie będzie krótkie. Miecz i Tarcza (MiT) to walki bronią sieczną (miecze, tasaki i kordy) w połączeniu z tarczą. Najczęściej jest to trójkątna tarcza rycerska albo pawężka. Są też stosowane owalne tarcze i takie okrągłe niby puklerze, które nie pasują historycznie, ale kto by się tym przejmował?

Turnieje na Miecze Długie dotyczy walk wyłącznie z takimi mieczami.

Obuchy i Tarcze dotyczą wszelkiej broni nie-siecznej w połączeniu z tarczą. Będą to topory i buławy.
Zaś pojedynki na broń drzewcową dotyczną głównie włóczni, odpowiednio zabezpieczonych na sztychu.



U lekkozbrojnych sytuacja wygląda nieco inaczej. Z racji słabszego opancerzenia, ryzyko kontuzji jest większe. Dlatego regulamin jest skonstruowany nieco inaczej. Kontaktowość jest albo semi, albo gdzieś pomiędzy full a semi. W sytuacjach ostrzejszych następuje przerwanie i rozejście.

Lekkozbrojnymi najczęściej są piechociarze ze średniowiecza i osoby odtwarzające wczesne średniowieczie (czyli Słowianie, Wikingowie, barbarzyńcy, etc.).

Najczęstszą formą pojedynków jest miecz i pawężka (albo inna forma tarczy). Czasem zamiast miecza toporek albo szabla.


Walka bez zbroi to koncepcje walki wg Dawnych Europejskich Sztuk Walki (w skrócie DESW). Takie walki mają na celu sprawdzić jak mogła wyglądać walka bez zbroi z uwzględnieniem technik zawartych w traktatach szermierczych. Jest to specyficzna strona rekonstrukcji, gdyż skupia się wyłącznie na odtworzeniu samego sposobu toczenia walki.

Zmagania są wyłącznie w forumule pół-kontaktowej, z racji maksymalnego odchudzenia ochraniaczy. Zasadniczą różnicą jest nie tylko dopuszczenie pchnięć, ale również ich punktowanie. Strefą trafienia jest zaś całe ciało (poza miejscami wrażliwymi).

Walczy się głównie ma długie miecze, a konkretniej federy. Są to miecze treningowe (stosowane również w przeszłości) o charakterystycznie odchudzonej głowni i zaokrąglonym sztychu.

Oprócz tego stosuje się też kordy, kordy z puklerzami, sztylety i włócznie. Rzadko broń mieszana.


Walki drużynowe


Nietrudno się domyślić, że chodzi o konfrontacje w drużynach więcej niż jednoosobowych. Tutaj lwia część turniejów jest wyłącznie dla rycerzy / ciężkozbrojnych. Ostatnio też nieśmiale o swoje dopominają się lekkozbrojni. Walk wieloosobych w DESW jeszcze się nie praktykuje. Potyczki takie odbywają się wyłącznie na pełnym kontakcie. Również zasady są nieco inne, gdyż walczysz dopóki stoisz. Pod względem broni panuje pełna dowolność, ograniczona jedynie wymogami bezpieczeństwa. Popularne są tutaj bronie o większym przełożeniu siły, takie jak halabardy czy topory.

Największą popularnością cieszą się rywalizacje pocztów rycerskich, zwanych również piątkami bohurtowymi. Czyli po każdej ze stron staje pięciu wojowników. Jest to (oprócz bohurtu) jedna z dwóch drużynowych konkurencji dla lekkich.

Drugą najpopularniejszą konkurencją jest bohurt, który powinien nazywać się melee. Kwestia nazewnictwa jest sporna i chyba żadna siła nie zmieni aktualnego stanu rzeczy, ale przejźdzmy do sedna sprawy. Wszyscy chętni spotykają sie o określonej porze na wyznaczonym miejscu. Potem się ich dzieli na dwie drużyny i na umówiony sygnał zaczyna się bitwa. To druga gałąź drużynowych walk, w której biorą leccy.

Niewielką modyfikacją powyższej dyscypliny jest 21 na 21 zwana Królewską. Tu drużyn może być więcej niż dwie i całość odbywa się zupełnie jak w turnieju piątek bohurtowych.

Na koniec zostawiam najrzadziej pojawiającą się koncepcję, aczkolwiek najciekawszą. Chodzi o Zamczysko. Spotkałem się z czymś takim tylko w Gniewie, ale słyszałem o podobnych modyfikacjach. Polega ona na walkach drużynowych, składających się z dwóch rund i określonych zadaniach.

Występuję po siedmiu zawodników, przy czym w pierwszej rundzie jeden z nich musi być chorążym - osobą niewalczącą bezpośrednio ale odgrywającą ważną rolę. Chorąży dzierży propożec, który musi zostać zdobyty przez drużynę przeciwną. Jego rolą jest aktywne unikanie wrogich rycerzy, gdyż jeśli zostanie pozostawiony bez ochrony to musi obligatoryjnie go oddać. Drużyna wygrywa jeśli zdobędą chorągiew przeciwnika albo wyeliminują wszystkich w ekipie.

Druga runda zależy od przebiegu pierwszej. Załoga, która wygrała musi bronić tytułowego zamczyska, czyli prowizorycznego zamku zrobionego ze snopków siana. W zamczysku są oba propożce wbite w ziemię (nie ma funkcji chorążego). To jest szansa rewanżu dla poprzednio przegranej drużyny. Jeśli się zdobędzie obie (albo wyeliminuje wszystkich przeciwników) to wygrywa. Druga ekipa zaś musi bronić twierdzy, co jest znacznie łatwiejsze.

Do zamku wejść można z trzech stron. Są dwie bramy z boków oraz kładka na środku. Oczywiście nie wolno bić "przez ściany". W wypadku gdy rycerze zdołają odbić tylko swój propożec ogłasza się remis.



To tyle jeśli chodzi o najpopularniejsze konwencje walk turniejowych. Jestem świadomy, że nie wymieniłem tutaj wszystkich, gdyż na bieżąco powstają nowe pomysły albo modyfikacje starych. Dlatego są to "najczęstsze" a nie "wszystkie".

Aktualizacja: 09-04-2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz