piątek, 11 kwietnia 2014

Przegląd źródeł - hełm typu żabi pysk cz.2

Przedwczoraj opublikowałem wpis o hełmie typu żabi pysk w ikonografii. Pomyślałem sobie, że fajnym uzupełnieniem będzie uzupełnienie tego przeglądu o nagrobki. Tym samym będą już dwa różne typy dowodów. Jeszcze tylko znaleziska archeologiczne i moja teoria zostanie aksjomatem. Potem tylko przyjmowanie honoris causa z uczelni całego świata, szpej, hajs, koks i dziwki.

1417 Engelhard VIII von Weinsberg Niemcy

A tymczasem wróćmy na ziemię. Założenia przyjęte jak w poprzednim wpisie. Tereny gdzie się dało. Datowanie okołogrunwaldzkie, czyli lata 1380-1420. Dużo mniej wertowania, ale efekty są... a zresztą zobaczcie sami.

Co z tą żabą? Vol.2


Nagrobki są zupełnie innym rodzajem przekazu niż ikonografia. Z reguły są dużo bardziej szczegółowe. Widać dokładnie sprzączki, okucia paska, zawiasy i zupełnie różne ciekawe detale, których nie ma szans zauważyć w ikonografii. I w niektórych przypadkach to wiedza, której nie moglibyśmy uzyskać w żaden inny sposób. Oczywiście należy również uwzględnić kontekst historyczny, bo bez niego każde źródło jest tylko obrazkiem z internetu. Nagrobki to zdecydowanie elita, więc zanim dany rodzaj uzbrojenia rozpowszechnił się wśród ogółu rycerstwa mogło minąć kilka-kilkanaście lat. Wadą jest to, że nagrobek mało mówi o co robiono w danym sprzęcie oraz trudno określić datowanie. Nagrobek mógł powstać przed śmiercią danego rycerza albo długo po niej. Ma reprezentować daną postać, więc siłą rzeczy przedstawienie traci nieco na wiarygodności. Będzie na bogato, jednak jeśli chcemy czerpać z tego wiedzę o tym jak walczono to obraz może być przekłamany.

No to bez zbędnego przedłużania zaczynami. Będzie lekko, żebyście nie doznali szoku, chociaż po poprzednim wpisie powinniście być już zahartowani. Rok 1382 (czyli siedem lat wcześniej niż pierwsza zaprezentowana przeze mnie rycina w poprzednim wpisie), bohater Gerhard von Rieneck. Moim zdaniem to nie jest żabi pysk, tylko hełm wielki. Nie do końca mam pewność, ze względu na kiepską jakość zdjęcia. Jednak warto zauważyć, że hełm jest wyprofilowany w charakterystyczny sposób, zupełnie jak żabi pysk.
AD1382 Gerhard von Rieneck - Niemcy

Drugi piękny pan to Walter von Hohenklingen, nagrobek z roku 1386. Szpeju tutaj co nie miara, bo pan Walter nie dość, że ma dwa hełmy to jeszcze ma dodatkowo zasłonę do łebki. Żabie pyski zapewne jak hełmy wielkie wkładano na hełm sekretny lub łebkę. To by mogło sugerować, że żabi pysk był faktycznie turniejową zabawką, gdyby nie fakt, że to jedyne takiego typu przedstawienie jakie znalazłem. I teraz mamy dwie drogi: 1) Olewamy całą ikonografię i ten nagrobek jest naszym świętym Graalem, który tłumaczy teorię hełmów turniejowych. 2) Uwzględniamy ikonografię oraz przyjmujemy do świadomości, że rycerz mógł mieć po prostu dwa hełmy.
AD1386 Walter von Hohenklingen - Szwajcaria

Na rok później wydatowano nagrobek Henryka von Erbach. Generalnie to chyba pierwsze przedstawienie białego napierśnika z hakiem do kopii i ogólnie rzecz ujmując zbroi białej. Trochę strzelam, ale niech mnie kule biją. To nawet nie XV wiek. Nagrobek i przerys. Wyraźnie widać żabi pysk i nie ma co tu dyskutować.
AD1387 Heinrich von Erbach - Niemcy

Pamiętacie dziwaczne przedstawienie angielskiego żabiego pysku z ruchomą zasłoną albo nie wiadomo czym? Widocznie ten naród ma słabość do dziwadeł. Nagrobkiem Sir Jana wkraczamy w lata 90. To przy okazji dodam, że część przedstawień odpuściłem bo były właśnie w takim stylu - hełm pod głową rycerza. W sporej ilości przedstawień ciężko zidentyfikować czy to wielki hełm czy żabi pysk. Tutaj nie mam wątpliwości. Przykład niżej.
AD1392 Sir John Wydeville - Anglia

Piąty. Wracamy do rodziny von Erbach. Był Henryk, teraz kolej na Konrada (pokrewieństwo nie ustalone). Przedstawienie niema identyczne. Więcej komentarza chyba nie trzeba.
AD1393 Konrad von Erbach - Niemcy

Tutaj. Przykład na uzasadnienie dziwnego angielskiego hełmu. Identyczny prawda? Gdyby miał ruchomą zasłonę to można by było nazwać go pługiem. Ale o tym napiszę osobny wpis. Tutaj tereny niemieckie, więc to jednak nie angielskie dziwadło.
AD1394 Otto der Quade - Niemcy

Wracając znowu do Anglii natrafiamy na nagrobek Tomasza Markenfield'a. Zniszczony, więc mało co widać. Jednak ten charakterystyczny wizjer nie może kłamać. To musi być żabi pysk. Na szczególną uwagę zasługuje zdobienie łebki oraz oplotka na szyi. Jak się domyślam to jakiś order.
AD1398 Thomas Markenfield - Anglia

Dosyć zmasakrowane przedstawienie niemieckiego nagrobka. Johann Esel, rok 1400, a to już ósme przedstawienie. Przypomina pierwszy zaprezentowany nagrobek. I chociaż tam dokładnie nie widać jak wizura przebiega i jak jest wyprofilowana, tutaj zachowało się wystarczająco.
AD1400 Johann Esel - Niemcy

A teraz nie lada gratka. Wrzucę cytat z freha.pl:
"Mosiężna płyta o wymiarach 2,50 m x 1,40 m wmurowana w filarze pod chórem w 1921 .Płyta pierwotnie była usytuowana w posadzce kościoła pod Łukiem Tęczowym, oddzielającym nawę od prezbiterium. Płyta przedstawia rycerza Zakonu Krzyżackiego ,wielkiego komtura, a u schyłku życia wójta bratiańskiego Kunona von Liebenstein (ur. ok .1340, zm. w październiku 1392 r.) pochowanego w parafialnym kościele w Nowym Mieście. Płyta nagrobna złożona jest z kilkunastu różnej wielkości prostokątnych płytek, których połączenia niejednokrotnie przecinają kompozycję rysunkową. Tło płyty, oddzielone od napisu wąskim pasmem wici roślinnej, pokryte jest drobną, płytko rytą kratką. Na obrzeżach płyty widnieje łaciński napis:" Tu leży pan Kunon von Liebenstein, który był rzecznikiem (wójtem) w Bratianie, zmarł w 1392 roku, w czwartym dniu po uroczystości świętego Burekhorda. Amen". W czterech narożnikach umieszczone są w medalionach symbole ewangelistów. Pośrodku płyty wyryta jest postać rycerza Zakonu Krzyżackiego w pełnym rynsztunku bojowym, depczącego lwa i otoczonego dziewięcioma aniołami o rozpostartych skrzydłach. Anioły, otaczające rycerza, przedstawione są w locie z rozpostartymi skrzydłami. Trzy z nich znajdują się w górnej płaszczyźnie płyty ponad głową wójta. Środkowy przedstawiony in face na obłoku trzyma w rękach ozdobną wstęgę z napisem: "herr Kune de Libensteen". Płyta stanowi fundację wielkiego mistrza Zakonu Krzyżackiego - Konrada von Jungingena, którą można łączyć z mecenatem artystycznym i chęcią podkreślenia asług Kunona von Liebenstein dla Zakonu Krzyżackiego. Projektantem płyty jest krzyżacki malarz- Piotr z Malborka, odlana i zmontowana została przez ludwisarza z okręgu bratiańskiego . Płyta powstała przed 1407 rokiem - stanowić może jeden z ostatnich akordów mecenatu Zakonu Krzyżackiego na przeł. XIV i XV wieku. Na terenie Pomorza Wschodniego zachowały się tylko trzy nagrobne płyty metalowe: Toruń, Nowe Miasto i Braniewo."
Problemem jest tutaj ustalenie daty przedstawienia nagrobka. Kunon zmarł w 1392 roku. Manuscript Miniatures podaje rok 1400, a zacytowany tekst wskazuje, że płyta powstała przed 1407 rokiem (w tym roku zmarł fundator nagrobka, Wielki Mistrz Konrad von Jungingen, więc później nie mógł go ufundować). Wykreśliłbym datę śmierci rycerza i za powstanie nagrobka przyjął lata 1400-1407. A co widzimy na nagrobku? Aż cztery żabie pyski.
AD1400 Kuno von Libensteyn - Polska

Dziesiąty nagrobek należy do Rudolfa Schiffer'a, rycerza z Austrii. Choć mocno popękana płyta to widać wyraźnie żabi pysk. To wciąż XIV wiek.
AD1400 Rudolf der Schiffer - Austria

Z jedenastym przedstawieniem wkraczamy w XV wiek. Powoli ale zawsze. Rok 1401, Knebel (to imię czy tytuł?) von Katzenelnbogen. Żabi pysk bez dwóch zdań. Co ciekawe klejnot zdaje się być żartem. Choć mój niemiecki nicht gut, miejscowość Katzenelnbogen przetłumaczył bym jako "Kocie grzbiety" albo "Kocie łuki". W każdym razie podobny klejnot znajdziemy również w innych źródłach.
AD1401 Knebel von Katzenelnbogen - Niemcy

Pora odwiedzić słoneczną Italię (tak mówią, nigdy tam nie byłem). Całkiem przeciętne uzbrojenie z przełomu XIV i XV wieku plus... żabi pysk. Burzy światopogląd, co nie?
AD1405 Niccolò Benedetti - Włochy

Pechowa trzynastka, czyli Niemcy. Rok 1407, nagrobek Jana I von Wertheim. Czyżby protoplasta hełmu z kratą? Na to wygląda, bo to typowy żabi pysk z zabezpieczonymi wizurami. Bardzo ciekawe. Do tego łuski i rękawice.
AD1407 Johann I von Wertheim - Niemcy

Czternaście. Żabie pyski. 1408 rok Weiprecht I von Helmstatt. Nie mam nic do dodania.
AD1408 Weiprecht I von Helmstatt - Niemcy

Oba nagrobki z 1410 roku, z Niemiec. Nie ma co się rozpisywać więc połączyłem w jedno. Na drugim nagrobku warto zwrócić uwagę na rękawice.
AD1410 Albert von Kirchberg; Philipp von Falkenstein - Niemcy

Przyśpieszamy na finiszu. Co trzy nagrobki to nie jeden. Kolejno mamy rok 1412, 1415 i 1419. Państwa to Francja, Anglia i Francja.  Jean de Beaujeu Francja 1415 Michael de la Pole Earl of Suffolk Anglia 1419 Antoine de Nancuise Francja.
AD1412 Jean de Beaujeu - Francja; AD1415 Michael de la Pole Earl of Suffolk - Anglia; AD1419 Antoine de Nancuise

Podsumowanie


Nagrobki z lat 1380-1420 z terenów Niemiec (głównie), Francji, Anglii, Szwajcarii, Austrii oraz Polski wskazują, że takich hełmów używano. Dziewiętnaście różnych przedstawień hełmów typu żabi pysk (i jedno hełmu wielkiego). I w zasadzie tyle. Resztę dopowiedzcie sobie sami.

1 komentarz: