środa, 30 kwietnia 2014

Przegląd źródeł - Proporce w XIII wieku

Marcin pytał ostatnio w komentarzach, więc zamiast odpisywać uznałem, że to będzie dobry materiał na notkę. Za dużo linków wrzucać wszystko w komentarzu. Nie przedłużając już - do rzeczy. Będzie o tym w osobnym wpisie, który leżakuje już w szkicach kilka miesięcy. Gdy skończę to na pewno go podlinkuję.

AD1274, Bib. Ste. Genevieve MS.782 Grandes chroniques de France
 Proporcami nazywane były wszelkie chorągwie i sztandary używane przez wojska. Od tych wielkich chorągwi, aż po malutkich proporczykach mocowanych przy kopiach. Bywały malowane, haftowane czy z aplikacjami. Wykonywane najczęściej z jedwabiu i wełny.



Przegląd źródeł


Jak zwykle, ryciny wyrwane z kontekstu, poukładane chronologicznie. Pochodzą z obszarów Niemiec i Francji, gdyż zakładam że podobne mogły być używane u nas. Ale jeśli ktoś będzie chciał się wzorować na poniższych przykładach to musi jeszcze poszukać innych źródeł potwierdzających występowanie danego proporca na interesującym terenie w określonym czasie. Pod rycinami jak zwykle cenne komentarze prowadzącego.

Zaczynamy od Niemców. Bardzo ładnie widać o co chodzi. Prostokątny proporzec z trzema prostokątnymi ogonami biegnącymi od połowy długości chorągiewki. Na szczególną uwagę zasługuje zbroja, bo opachy wyglądają jak zbrojnikowe, no i pancerz łuskowy.

Skaczemy do Francji. Inny rodzaj proporca, podobny nieco do rzymskich gonfalonów. Tylko ten tutaj mocowany jest bezpośrednio do drzewca. Widać trzy symbole na nim, haft albo aplikacja. Do tego warto zwrócić uwagę na rząd koński (zwłaszcza siodło) oraz na ochronę piszczeli.
AD1220, Reims BM MS.35 Bible

Trzecia rycinka, trzeci rodzaj proporca. Podobny do pierwszego, ale francuski. Ogony zaczynają się nie od połowy, ale od trzeciej części szerokości proporca. Nie są blankowane, tylko po prostu rozcięte i nie do końca widać jak się kończą. Mi się wydaje, że podobnie jak w pierwszym wypadku - prostokątnie.
AD1228-1247, Morgan M.283 Psalter

Kolejne źródło niesie ze sobą małe podsumowanie dwóch pierwszych rycin. I to w jednym manuskrypcie. Za dużo nie ma co komentować, bo choć ikonografia ciekawa to nie ma niczego zaskakującego.
AD1232-1262, BL Yates Thompson 12 Histoire d'Outremer

Następna rycina to przedstawienie symboliczne, więc raczej do odbioru jako ciekawostka. Proporzec prostokątny z trzema trójkątnymi ogonami zajmującymi trzecią część. Jezus zmartwychwstaje. Nad grobem wisi lampka oliwna (albo łojowa).
AD1240-1275, Morgan M.534 Antiquitates Judaicae; De bello Judaico

Czymże byłby XIII wiek bez Biblii Maciejowskiego? Ten manuskrypt to istna kopalnia informacji. Znalazłem tam również proporce. Oprócz znanego wzoru, popularnie występują malutkie chorągiewki z dwoma trójkątnymi językami.
AD1244-1254, Morgan M.638 Maciejowski Bible

Kolejny manuskrypt nie tylko potwierdza nam występowanie poprzednich wzorów, ale także dokłada nowy. Prostokątny. Dokładnie takie skojarzenie wywołuje u mnie słowo "chorągiew".
AD1246-1250, Morgan M.730 Psalter-Hours of Guiluys de Boisleux

Już dobry półmetek wieku. Jak widać, chorągiew tu jest identyczna jak w pierwszym przykładzie. Poza rozszarpującymi członki krukami i wronami, zwróćcie uwagę na postacie z głowami lwów (?). Cóż to może oznaczać?
AD1249-1250, Cambridge MS Mm.5.31 Expositio in Apocalypsim

Dla odmiany proporzec o bliżej nieustalonym kształcie. Odrzucam założenie, że jest asymetryczny. Być może jest podarty w górnej części albo został zrobiony na szybko z podartego płótna i miał symbolizować to co symbolizuje biała flaga. Zakładając, że już wtedy znany był ten symbol.
AD1250 Reims, BM MS.820 Institutiones

Zmierzch wieku XIII-tego nie przynosi rewolucji w temacie. Standardowo "gonfalonowy" proporzec i "trzy ogony". Te dla odmiany dziwnie są zamontowane do drzewca. Może tak autor chciał oddać powiewanie na wietrze?
AD1270-1275, BSB Cod. germ. 193,III Willehalm

Również w użytku były malutkie dwujęzyczne proporce. Swoją drogą przypominają bardzo kitajki, używane w XVII i XVIII wieku przez polską husarię. A na rycinie na uwagę zasługuje hełm, który bezsprzecznie jest garem, ale posiada zaokrąglony czubek. Co interpretuję jako ewolucję w kierunku hełmu wielkiego.
AD1270-1280, Bib. Mazarine MS.13 Bible

Następny manuskrypt przynosi powiew świeżości, ale niezbyt wielki. Pojawia się prostokątna wersja proporca, która mogła być nieco zwężona. Moim zdaniem funkcjonowały obie - prostokątna i trapezowata.
AD1274, Bib. Ste. Genevieve MS.782 Grandes chroniques de France

Z kolejnym manuskryptem wkraczamy w ostatnie lata XIII wieku. Nic nowego, po prostu potwierdzenie wcześniejszych wersji.
AD1280-1290, BNF Français 95 Histoire du Saint Graal - Histoire de Merlin

Docieramy wreszcie do znanych nam klimatów. Jak widać rycerz Zakonu Najświętszej Maryji Panny, zwany popularnie Krzyżakiem. Dzierży on włócznię z malutkim dwujęzycznym proporczykiem z krzyżem. Na tej samej rycinie pojawia się inny rycerz z podobnym proporcem. Różni się on wielkością. Jest to prawdopodobnie nowy kierunek rozwoju proporców, bo takie były popularne w XIV i XV wieku.
AD1280-1299, Bodmer 147 Estoire Del Graal

To przedstawienie wydaje mi się, że jest szydercze. I to nie z powodu koloru, bo różowy był popularny w średniowieczu. Niepotrzebnie wykadrowałem i muszę się tłumaczyć. W dole widzicie coś w rodzaju rusztowania zbudowanego z kopii. Ciągną się one na całą długość ryciny, a po obu jej końcach siedzą ludzie... W każdym razie taka tam ciekawostka.
AD1280, Tours BM MS.568 Decretales

I ostatnie już przedstawienie, które wybrałem. Proporzec zdecydowanie inny, zwiastujący nowe kierunki rozwoju. Raczej wstrzymywałbym się z szyciem takiego wzoru bez dodatkowych potwierdzeń. Jako ciekawostkę spójrzcie na namiot. Przy górnej krawędzi ścian widać wyraźnie dziurki. Czyżby płótno było po prostu przywiązane do parasolki?
AD1289, BNF Latin 15158 Psychomachia

Bonus
Jako ciekawostkę wrzucam dziwny patent. Oceńcie sami.
AD1210-1220, SBB MS. Germ. 2º282 Eneit (Eneasroman) 1210-1220

Podsumowanie


Dominuje kilka wzorów proporców. Zamiast rozwodzić się słownie na ten temat przygotowałem graficzne zestawienie, które znajdziecie poniżej. Generalnie przy proporcach kilka rzeczy dla mnie nie jest jasne. Przede wszystkim zastanawiam się jak dokładne jest przełożenie ikonografii na rzeczywistość. Niemal wszystkie chorągwie są rysowane bez żadnych zagięć. Czy jest to konwencja iluminatorska czy naciągano jakoś płótno, by uzyskać taki efekt. Jeśli tak to pytanie: jak to robiono?

Kolejną sprawą jest kwestia ozdabiania proporców. Zakładam, że większość tych przedstawień jest uproszczona i w większości miały na sobie herby. Oczywiście nie wszystkie, bo przykładowo mogło się zdarzyć tak, że pocztowi posiadali proporczyki z samymi barwami (o ile w ogóle), a pan rycerz dodatkowo zdobione haftem. Podobnie mogła sprawa wyglądać w przypadku chorągwi miejskich, które w ramach oszczędności mogły ograniczać się do samych barw na proporcach. Ale to tylko takie moje luźne dywagacje, więc się nimi nie sugerujcie.

Pozostała jeszcze sprawa materiału. Z doświadczenia wiem, że jedwab jest bardzo wdzięcznym materiałem na wszelkie chorągwie. Jego lekkość sprawia, że powiewa na najdrobniejszym podmuchu wiatru, wspaniale się prezentując. Generalnie polecam, nie wiem jednak jak wyglądała jego dostępność w XIII wieku. Oczywiście wełna też była używana na proporce.


1 komentarz:

  1. Bardzo Dziękuję za informacje. teraz jest mi łatwiej zadecydować jaki kształt i z czego wykonać proporzec.

    OdpowiedzUsuń