Zima puściła (już chyba na dobre), więc pora przygotowywać się do kąpieli. Zanim napompujesz swoje kółko z kaczuszką wiedz, że coś się dzieje ekhm, miało być - że to wcale nie taki nowy nowy patent jakby się wydawało. Otóż, już w średniowieczu wiedzieli, że bez kaczuchy nie ma imprezy.
Również akwalung nie jest taki młody, jak podaje Wikipedia. Znany co najmniej od pierwszego ćwierćwiecza piętnastego wieku, czyli sporo przed da Vinci'm. O innych wynalazkach, które są przypisywane wielkiemu Leonardo, a nie są jego autorstwem poświęcę osobny wpis.
A tu fragment z rekonstrukcji takiego akwalungu. Co prawda w paskudnej jakości i bardzo wycięty z całości (o tym kiedy indziej), ale poglądowo dla ludzi małej wiary (albo wyobraźni) - powinno wystarczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz